środa, 21 grudnia 2011

Aj wkońcu mam wolne.
Praca praktycznie zatwierdzona, czekam tylko co pokaże czas i moja aktualna praca.
Wkońcu świata. Zapach żywej choinki i czas spędzony w domu. Mam nadzieję że odpocznę:)
Kawałek mojej choinki- jak wygląda wasza;>

czwartek, 8 grudnia 2011

PORZUCIŁAM BLOGA TAK SZYBKO, JAK ZACZĘŁAM GO PROWADZIĆ, NIKT NIE JEST IDEAŁEM.

Zakończyłam pisanie pracy zobaczymy, jak oceni ją promotor. Z dnia na dzień jestem coraz bardziej wykończona. Brakuje mi chwil wytchnienia, kiedy to spokojna muzyka, kubek gorącego napoju i widok za oknem powoduje miłe uczucia. Chyba juz mam dość łączenia pracy z dziennymi studiami. 3 lutego wszystko zakończy swoją gre.



Czuję niedosyt. Tak bardzo chciałąbym ponownie poczuć ciepły podmuch wiatru i zapach morza. Usłyszeć szum fal, poczuć ta euforię kiedy wskakujesz do Bałtyku, być znów wolnym człowiekiem bez zmartwień.